Studenckie życie pełną parą i zdążyłam się już zaaklimatyzować w Krakowie. To nic, że trzeba powstrzymać swoje burżujskie zapędy i odkryć wszystkie możliwości spreparowania obiadu za 3zł, korzystając z asortymentu Tesco - są nieskończone. To nic, że trzeba się tłuc autobusami napchanymi jak tokijskie metro - zawsze można zaczekać na kolejne, które okazują się być całkiem puste.
Jest wesoło, a to najważniejsze!
Zapraszam na giveaway, który organizuje wraz ze sklepem ClubCouture :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
J'aime beaucoup ton blog ! Il est vraiment très chouette. Je me suis faite membre, n'hésite pas à faire également un petit tour sur mon blog et peut-être te faire membre ? :p
OdpowiedzUsuń